Malowania dzień trzeci
Panowie śmignęli przedpokój...potem zgrabnie nanieśli poprawki (jak widać) :)
Przedpokój od wejścia do łazienek, które dalej nie są skończone :( :
Panowie śmignęli przedpokój...potem zgrabnie nanieśli poprawki (jak widać) :)
Przedpokój od wejścia do łazienek, które dalej nie są skończone :( :
W sobotę wpadła ekipa od malowania ścian. Ponieważ tynki są beznadziejnie zrobione muszą dużo szpachlować dziur i gładzić parę ścian. Zagruntowali póki co trzy pomieszczenia - wiatrołap, sypialnię i jeden mały pokj. Wczoraj rzucili tam kolor na ściany, ale słabo to wygląda i trzeba malowac drugi raz.
Wiatrołap:
Kto będzie szyścił te drzwi...? ;)
Jedna ze ścian w sypialni:
Oliwka, której tu raczej nie widać, w małym pokoju:
Dziś mają malować drugi pokój i zagruntować przedpokój.....
Boję się jak wyjdzie salon, bo komisja wybrała kosmiczne kolory ;). Będzie coś w kolorze wiśni, ecru (dyskusyjne bardzooo) i srebrny. Komisja nie zgodziła się, żeby fiolet z kuchni wyłaził na ścianę do salonu i tamta ściana będzie w ecru i ta, gdzie kiedyś będzie kominek. Zgodziłam się, ale z myślą, że ecru sie przemaluje w razie czego (heheheh).