Kuchnia raz jeszcze i ...łazienka
Wczoraj byliśmy obejrzeć kuchnię. Jest....NIESPOTYKANA :) ŚWIETNA!
Zlew z Ikei prezentuje sie tak:
Planuję te same płytki dać na ściane, które sa w łazienkach...a ściany pomalujemy najprawdopodobniej tym kolorem fioletowym, który pierwotnie miał iśc do łazienki.
Oczywiście kolejne problemy sie pojawiły - przeniesienie 4 gniazek. Ale...damy radę :).
Moja półeczka:
Co do małej łazienki, po pierwszym malowaniu:
ale..i jest wersja koloru taka:
Który jest prawdziwy, nie wiem juz sama. Jak pomalujemy drugi raz juz na cacy, wreszcie mężuś zafuguje płytki i może wreszcie będziemy mieć kibelek ;)....zlew, prysznic...na wannę trzeba będzie poczekac jeszcze, bo teść ..oby nie kolejny miesiąc....będzie ją obudowywał.