Próba koloru
Kupiliśmy farbę do małej łazienki - zrobiliśmy małą próbę koloru.
Hm...może być ...czy kupic ciemniejszą ?
Kupiliśmy farbę do małej łazienki - zrobiliśmy małą próbę koloru.
Hm...może być ...czy kupic ciemniejszą ?
Niestety robota nie bardzo idzie w chałupie....mąż mówi, że tak to jest przy wykończeniach. W każdym razie...UWAGA UWAGA, teść kończy dużą łazienkę ;) ...teoretycznie został mu jeden dzień, ale przyniósł nam L4 ;) więc jest usprawiedliwiony :). Zdrowia, teściu! [łazienka czeka ;) ]
Mój zdolny mąż wygładził ściane w małej łazience i jest jak lustro gładka!
W sobotę trachniemy ściany w tej łazience gruntem i farbą, która wczoraj kupiliśmy. Będzie fiolet, ale już coś mi nie pasi, bo zdaje sie , że jest za jasny. Ale....się przemaluje w razie czego. Zaraz potem zaczniemy fugować ściany a potem podłogę. Może chociaż tą łazienkę skończymy....
Poza tym kupiliśmy odkurzacz przemysłowy i sprzątamy powoli..lepsze to niż zmiatanie i walka z kurzem. Cudo to to nie jest, ale na nasze potrzeby wystarczy.
Poza tym przybyły przez śniegi i zaspy płytki..nie z Chin, co można by wnioskować po długim czasie oczekiwania, ale z Opoczna. Teść psioczy, że za jasne do wiatrołapu, mąż nie ejst przekonany, ale mi pasują. Nie chciałam ciemnych....faceci w tej rodzinie myślą tylko o "nie brudzących" płytkach, panelach, włączniki itd....zamiast brac się za miotły i ściery ;).
Ekipa w liczbie dwóch miłych panów, mino przeciwności pogodowych, dzielnie walczy z ociepleniem domu. W poniedziałek przestraszyli się ulewy i nie dotarli, dziś mróz i działają .
Jeszcze od frontu i ganki zostały do zrobienia.
Hm...poza tym jesteśmy pełni podziwu dla naszej kotłowni, która mając jakieś 5m.kw pomieściła prócz pokaźnego pieca, TONĘ węgla! Można uznać to za cud....
W czwartek był pan od kuchni. Omówiliśmy nasza koncepcję kuchni i dziś właśnie podesłał mi rozrysowaną przez siebie lewą ścianę.
Hm. ....a gdzie dwie pozostałe ściany ?
W sobotę mężuś rozplantowywał piasek pod domem, żeby ekipie od ocieplenia rusztowanie miało na czym stać ;) ..poza tym, już dawno powinien to zrobić.
Później mieliśmy sobie popróbowac jak to sie fajnie fuguje.....i mąż zafugował całą kuchnię :) z moją małą skromną pomocą.
Teraz trzeba rozmyślać nad fugami w łazienkach - 1,5mm grubości ;) Jak tą fuge tam wcisnąć ;) ?
A świstak siedzi w kuchni i zawija... ;)
Teść robi łazienkę.........................................................................................tylko nie sprawdzajcie we wpisach, kiedy pierwszy raz napisałam o płytkowaniu łazienek ;')